czwartek, 3 marca 2016

zrób to sama Matko Polki

" W gorącej wodzie kąpana"
- ile razy już to słyszałam.
O! Albo jeszcze to: "Masz słomiany zapał".
Oooo tak :) To cała ja.
Jak coś sobie ubzduram to potrafię rzucić wszystko i zająć się nowym pomysłem.
Tak też było dzisiaj.
Robiąc porządki w szafie Poli, znalazłam kartę z życzeniami z jej chrzcin- ręcznie robioną.
Pamiętacie w kreskówkach pojawiała się zapalona żarówka wraz z pomysłem.
Tak było dziś u mnie :)
Żarówka się zapaliła:
"Zacznę robić kartki"
Wszyscy mówili, że jakiś tam talent mam, więc w czym problem :D
Gdy tylko mój mąż wrócił z pracy, rzuciłam wszystko i pobiegłam do sklepu po potrzebne ozdóbki.
Zaczęłam tworzyć, a że w weekend idziemy na urodziny to na pierwszy rzut poszły kartki urodzinowe.
Zrobiłam dwie i powiem Wam, że niezła zabawa :) Trochę relaksuje nawet ;)
Ciekawe czy znowu będzie to mój słomiany zapał.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz